Nazywam się Michaił, mieszkam w Warnie. Leczyłam zapalenie prostaty długo i bezskutecznie. Wszystko się zmieniło, kiedy zacząłem brać Men's Defence. W momencie składania zamówienia lek był nowy, nie znalazłem na jego temat recenzji, więc postanowiłem napisać własną recenzję i podzielić się wrażeniami z jego stosowania, na wypadek gdyby komuś się przydało.
Profilaktyka i leczenie zapalenia gruczołu krokowego zajmują ważne miejsce w moim życiu, ponieważ cierpię na tę chorobę już prawie 7 lat. W tym czasie ukończyłem kilka kursów masażu prostaty, przyjmowałem tabletki i czopki na bieżąco, bez przerwy. Nie było poprawy, ciągle odczuwałem dyskomfort. Choroba bardzo mnie wymęczyła, ręce opadły, przygotowywałam się już na to, że trzeba będzie usunąć prostatę. Kupiłam ten suplement bez większych nadziei, jednak naturalny skład utwierdził mnie w przekonaniu, że kapsułki są przynajmniej bezpieczne i na pewno nie pogorszą sytuacji.
Kupiłem go na stronie internetowej. Zamówienie składane jest w ciągu minuty, nie trzeba nic płacić z góry. Kilka dni później odebrałem na poczcie i tam zapłaciłem. Na opakowaniu było napisane, że to witaminy, nie było wzmianki o leku na zapalenie prostaty, więc nikt oprócz mnie nie wiedział, co jest w środku.
Opakowanie Men's Defence zawiera szczegółową instrukcję użytkowania. Tabletki należy przyjmować dwa razy dziennie podczas posiłków. Czasami brałam to na pusty żołądek, ale to nie pogarszało sytuacji.
Kurację rozpocząłem w czasie krótkiej remisji, kiedy prostata przestała mi dokuczać. Na początku nie widziałam żadnych specjalnych zmian, gdyż objawy mi nie przeszkadzały. Już od pierwszych dni zauważyłam, że zaczęłam lepiej spać, wzrosła moja wytrzymałość i ogólnie czułam się bardzo radośnie i energicznie.
W sumie piłem Men's Defence dokładnie przez 30 dni. Mniej więcej w połowie kursu zauważyłem zmiany na lepsze w zakresie potencji, ponownie zapragnąłem współżycia seksualnego. Nawiasem mówiąc, podczas seksu nie było zwykłego bólu i kłucia. Pod koniec kursu zacząłem czuć się jeszcze lepiej, ale obawy nadal pozostały. Myślałam, że efekt jest tymczasowy.
Po ukończeniu kursu szybko zapomniałem o Men's Defence. Nie brałam już żadnych leków, przygotowywałam się do ponownej wizyty u lekarza, gdy minie remisja. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy minęły 3 miesiące bez tabletek, a zapalenie prostaty nie wróciło!
Generalnie pierwszy kurs zrobiłem w 2017 roku. Do dziś zapalenie gruczołu krokowego nigdy nie dało się odczuć. Zacząłem brać suplement profilaktycznie co 3 miesiące i nie mam zamiaru rezygnować. Ten lek mnie uratował.
Podsumowując: jeśli dręczy Cię prostata i chcesz wrócić do pełni życia, z całego serca polecam ten konkretny bioaktywny kompleks.